AktualnościNewsy branżowe

O naszym zawodzie. Felieton farmaceuty

Nieustanny problem z obsadą odpowiedniego personelu apteki

Czy tego chcemy, czy nie, nieustannie nasila się trend odchodzenia farmaceutów z zawodu. Niestety, niewiele wskazuje na to, aby wejście w życie Ustawy o zawodzie farmaceuty poprawiło tę sytuację. Wczytując się w kolejne części dokumentu, poniekąd znajdujemy odpowiedź, dlaczego tak jest.

Zamykają się kolejne, zazwyczaj mniejsze apteki. Choć jest to nierzadko spowodowane agresywną polityką dużych sieci (o czym w dalszej części felietonu), to trwająca pandemia także zbiera swoje żniwo. Mimo to nadal na jedną aptekę przypada 1,5 magistra farmacji. Zabawne, prawda?

Na taki stan rzeczy, oprócz problemów wymienionych wcześniej, na pewno mają wpływ niesatysfakcjonujące zarobki, praca pod presją czasu oraz coraz nowsze obowiązki. UZF to niestety kolejny taki „obowiązek”. Prowadzenie opieki farmaceutycznej to także lawina dokumentacji medycznej związanej m.in. z poufnymi danymi pacjentów. Na barkach kierownika apteki będą spoczywać kolejne obowiązki wynikające z zarządzania apteką zgodnie z Dobrą Praktyką Dystrybucyjną. Nie chcę wspominać, jak wiele pracy i wysiłku będzie kosztowało Izby oraz kierowników zorganizowanie odpowiedniego szkolenia, stworzenie jednolitych wytycznych oraz nabycie umiejętności do wprowadzenia ich w praktyce do aptek. Dodając do tego wszystkiego niezwykle ważną kwestię RODO, mamy tutaj pełen przekrój kolejnych raportów, tabel oraz nowości w pracy, z którymi musi się zmierzyć farmaceuta. Czy otrzyma za to dodatkowe pieniądze i jak wysoka będzie to kwota? Tego niestety nie wie nikt.

Kolejnym ciekawym zagadnieniem jest możliwość założenia prywatnego gabinetu, w którym będzie można na własną rękę prowadzić opiekę farmaceutyczną. Jeśli polska mentalność na przestrzeni lat (na pewno wielu) zmieni się i nasi pacjenci będą skłonni zapłacić godziwe pieniądze za taką usługę, możemy być świadkami jeszcze większego trendu odchodzenia magistrów farmacji z aptek. A to pogłębi problem braku należytej obsady.

Aspekty prowadzenia opieki farmaceutycznej

W chwili wejścia w życie UZF trzeba postawić sobie kilka pytań. Prowadzenie rzetelnej opieki farmaceutycznej opiera się m.in. na Przeglądach Lekowych, wykrywaniu interakcji, zapobieganiu polipragmazji oraz holistycznym podejściu do zdrowia i farmakoterapii pacjenta. Te wszystkie składowe mają na celu zaoszczędzić pieniądze z budżetu państwa, które zostają niepotrzebnie wydane, gdy nieodpowiedzialne branie leków powoduje dodatkowe choroby. Farmaceuta ma stać na straży tego, aby pacjent stosował mniej leków i suplementów diety. Kluczowe jest tutaj słowo „mniej”. Tymczasem jedyny dochód, z którego pokrywa się płace pracowników i pozostałe koszty funkcjonowania apteki, to marża uzyskana ze sprzedaży leków i pozostałych produktów. Powstaje tutaj zauważalny konflikt interesów, który uwidacznia, w jakim miejscu znajduje się polska farmacja i jak trudno znaleźć balans pomiędzy dobrem pacjenta a zyskiem i rentownością aptek.

Kolejną kwestią, nad którą warto się pochylić, jest zapis w ustawie mówiący, że opieka farmaceutyczna może być prowadzona w formie zdalnej. Cyfryzacja opieki zdrowotnej zdaje egzamin w mniejszym bądź większym stopniu od czasów pandemii koronawirusa. Siłą rzeczy zostanie już z nami na zawsze, więc na pewno nikt się nie zdziwił, że taka opcja prowadzenia opieki farmaceutycznej będzie dozwolona. Z jednej strony jest to świetna alternatywa, z drugiej – może prowadzić do pewnych patologicznych zachowań. Boję się, że będzie to wykorzystane do promocji określonych preparatów leczniczych lub suplementów diety. Niestety, takie nieetyczne posunięcie będzie się kłócić z ideą rzetelnej opieki farmaceutycznej. Wpłynie to też także na spadek zaufania pacjentów do nas. Żyjemy w czasach, gdy wszystko jest opiniowane w internecie, a poziom zaufania do zawodów medycznych spada z roku na rok. Pokłosiem tego jest m.in. niechęć do szczepień, zamiłowanie do paramedycznych terapii oraz teorii spiskowych. Jeśli z naszej strony nie będzie rzetelnej edukacji i opieki nad pacjentem, to zapisy znajdujące się w ustawie nigdy nie będą realizowane z sukcesem i poczuciem spełnienia zawodowego.

***

Wprowadzenie Ustawy o zawodzie farmaceuty spotkało się z hurraoptymistycznym przyjęciem w naszym środowisku zawodowym. Słusznie – był to swego rodzaju moment przełomowy. Jednak aby zrozumieć jej „wady”, zachęcam do wnikliwej lektury. Tylko realne wsparcie władz samorządowych oraz Izb Aptekarskich pozwoli na niezależność farmaceutów i spełnianie się w nowych rolach, które przewiduje ustawa w przyszłości.

Udostępnij:

Strony: 1 2

Archiwum numerów

© 2020 recepta.pl | All rights reserved.