Recepta na trudne sytuacje?
Podpowiedz nam zatem, jakich sformułowań używać w komunikacji asertywnej w odniesieniu do pacjentów czy współpracowników, jeśli czujemy, że ktoś przekracza nasze granice.
Należy wtedy zaznaczyć ten fakt przy jednoczesnym zachowaniu szacunku do granic drugiej osoby. W tym celu można stosować wspomniane wcześniej techniki feedbacku. Dobrze jest również używać tzw. komunikatów „Ja”. Czyli zamiast mówić: „Ty zawsze…”, wyrazić swoje własne odczucia, mówiąc np.: „(Ja) czuję się niekomfortowo, gdy podważasz moje kompetencje komunikacji z pacjentem”. To pozwala nam wyrazić swoje emocje bez nadmiernego obwiniania. Ważne jest także mówienie otwarcie i wyraźnie o swoich potrzebach, np.: „Potrzebuję ciszy przy realizacji Pani/Pana recept, żeby nie popełnić błędu”. W trudnych sytuacjach przydatna może być również technika „zdartej płyty”, czyli po prostu powtarzanie konkretnego komunikatu, np. na temat niemożliwości, zgodnie z prawem, wydania leku bez okazania recepty. Stosując te techniki, tworzymy środowisko sprzyjające otwartej i szczerej komunikacji, a jednocześnie chronimy nasze własne granice.
Domyślam się, że umiejętność panowania nad emocjami i spojrzenie z dystansem na przydarzające się trudne sytuacje nie przychodzą same, ale wymagają naszej wewnętrznej pracy. Co może być pomocne w kształtowaniu samoświadomości?
Według mnie kształtowanie samoświadomości i umiejętności panowania nad emocjami to proces, który wymaga czasu i praktyki. Jest parę rzeczy, które mogą nam pomóc. Przede wszystkim edukacja w zakresie inteligencji emocjonalnej – czy to poprzez czytanie książek, czy uczestnictwo w szkoleniach. Także regularna praktyka mindfulness i medytacji, które mogą pomóc w lepszym rozumieniu własnych myśli i emocji. Prowadzenie dziennika emocji, w którym zapisujemy codzienne doświadczenia i towarzyszące im uczucia, może nam pozwolić przeanalizować konkretne sytuacje pod kątem emocji. Nie możemy też zapominać o aktywności fizycznej, higienie snu i zdrowej diecie – ciężko jest zarządzać emocjami, gdy nie będziemy dbać o te podstawowe potrzeby. I na koniec oczywiście wdrażanie nabytych umiejętności w praktyce i wyciąganie wniosków z komunikacji.
Wydaje mi się, że wspomagającym czynnikiem w radzeniu sobie w stresujących sytuacjach może być odpowiednie zadbanie o siebie przed pracą i podczas niej. Czy zdradzisz nam, jakie masz sposoby na to, by czuć się lepiej przez cały dzień?
Uważam, że odpowiednie dbanie o siebie przed pracą i w jej trakcie jest kluczowe dla efektywnego radzenia sobie ze stresem. Moje osobiste sposoby na to, by czuć się lepiej podczas całego dnia pracy, zaczynają się już dzień przed. Ustalam cele na kolejny dzień, najczęściej związane z ćwiczeniem danej umiejętności podczas pracy. Dbam o swoją higienę snu, ograniczając niebieskie światło ekranów za pomocą filtrów, kładę się spać tak, by sen trwał co najmniej 7 godzin. W aptece wykorzystuję krótkie przerwy między obsługą pacjentów na chwilę wyciszenia, kilka głębokich oddechów. W ciągu dnia dbam o odpowiednie nawodnienie organizmu, a podczas przerwy śniadaniowej/obiadowej staram się w miarę możliwości skupić tylko na jedzeniu, zamiast jeść i jednocześnie np. wykonywać jakieś codzienne zadania. Ważne jest dla mnie również utrzymywanie pozytywnych relacji ze współpracownikami. Wzajemne wsparcie i pokojowa atmosfera w zespole znacząco wpływają na samopoczucie.
A czy po pracy również dbasz o siebie w przemyślany sposób?
Po pracy staram się znaleźć czas na aktywność fizyczną, która pomaga mi odreagować stres i nabrać energii. Kluczowe jest też dla mnie oddzielenie życia zawodowego od prywatnego. Po pracy staram się nie myśleć o sprawach służbowych i poświęcam czas na odpoczynek i rozwijanie osobistych celów. Te praktyki pomagają mi zbudować tzw. zasoby, a dzięki temu utrzymać równowagę i pozytywne nastawienie, co przekłada się na lepsze samopoczucie i efektywność w pracy.
Na koniec chciałam poprosić cię o podpowiedź, jakie proste techniki mindfulness wspomagają naszą odporność psychiczną.
Techniki uważności mogą być cennym narzędziem w budowaniu wspomnianych przeze mnie zasobów psychicznych i odporności psychicznej. Polegają one na świadomym skupianiu uwagi na tym, co dzieje się tu i teraz bez osądzania doświadczanych myśli, emocji i odczuć. Jedną z podstawowych tego typu technik jest uważne oddychanie: koncentrujemy się na tym, w jaki sposób oddychamy, śledząc w głowie każdy moment wdechu i wydechu. W ten sposób możemy uspokoić umysł i ciało, redukując napięcie nerwowe. Co ważne, nie musimy być przy tym w pozycji spoczynkowej, więc można zastosować tę technikę także w pracy. Kolejną podstawową metodą uważności jest tzw. skanowanie ciała, czyli systematyczne przenoszenie uwagi na różne części ciała, co również może nam pomóc uspokoić myśli. Tę technikę warto z początku stosować z aplikacją lub nagraniem prowadzącym medytację, by nauczyć się prawidłowo ją wykonywać.
Czy coś jeszcze byś nam polecił?
Uważam, że warta polecenia jest praktyka wdzięczności, polegającą na regularnym docenianiu pozytywnych aspektów życia – czy to w formie medytacji, czy sporządzania notatek lub listy wdzięczności. Uważność można tak naprawdę praktykować w codziennych czynnościach, takich jak mycie naczyń, jedzenie czy spacerowanie – wystarczy skupić myśli nad tym, co wokół nas się dzieje, aktywując wszystkie zmysły. Jedną z pomocniczych technik, którą można w takich momentach zastosować, jest tzw. technika 5-4-3-2-1. Polega ona na zaobserwowaniu pięciu rzeczy, które widać, czterech – które słychać, trzech – które można powąchać, dwóch – które można dotknąć i jednej, którą można posmakować. Regularna praktyka wymienionych technik uważności może przyczynić się do zwiększenia zasobów psychicznych, poprawy naszej zdolności do regulacji emocji i budowania długotrwałej odporności psychicznej. Istnieje wiele badań na ten temat z dziedziny psychologii. Skuteczność wymaga jednak regularnej praktyki.
Dziękujemy, Piotrze, że podzieliłeś się z nami swoim doświadczeniem i cennymi wskazówkami. Pozostaje nam teraz wprowadzić je w codzienność!
Piotr Skiba – magister farmacji i szkoleniowiec; ukończył również kierunek profesjonalne doradztwo i opieka farmaceutyczna w aptece ogólnodostępnej na Uniwersytecie Medycznym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Zajmuje się prowadzeniem projektów edukacyjnych i szkoleń dla personelu medycznego, specjalistów zdrowia psychicznego oraz pacjentów z zakresu działania leków, suplementów diety, zdrowia psychicznego i umiejętności miękkich. Edukuje w mediach społecznościowych pod pseudonimem @neurofarmaceuta.