Farmaceuci przyszłości
Farmaceuci powinni proaktywnie kreować przyszłość swojego zawodu i działać na rzecz zwiększenia rozpoznawalności usług farmaceutycznych – przekonywali zagraniczni eksperci zaproszeni przez naczelną izbę aptekarską. Postępująca digitalizacja i rozwój technologiczny sprawią, że farmaceuci otrzymają zdecydowanie więcej informacji na temat stanu zdrowia swoich pacjentów.
Nowa era w farmacji wyma- gać będzie od aptekarzy oraz organizacji ich reprezentujących właściwego przygotowania, obserwacji trendów ewoluujących wśród pacjentów oraz w samym systemie ochrony zdrowia, a także proaktywnego kreowania przyszłości zawodu – takie wnioski płyną z konferencji towarzyszącej tegorocznym obchodom Dnia Aptekarza.
Nowe wyzwania
W ocenie Oksany Pyzik, członkini Royal Pharmaceutical Society oraz wykładowczyni na wydziale farmaceutycznym Uniwersytetu Londyńskiego UCL, aptekarze rozmawiając o globalnych i europejskich trendach w farmacji, muszą mierzyć się z prawdziwą rewolucją w zachowaniu pacjentów. – Jako farmaceuci musimy być przygotowani na to, że pewne zwyczaje związane z nabywaniem leków czy dbałością o zdrowie pacjentów będą pochodzić z takich źródeł, jak media społecznościowe. Już teraz wskazuje się, że aktywność niektórych użytkowników tych portali, np. Instagrama, może przyczyniać się do zwiększonej sprzedaży m.in nielegalnych farmaceutyków. Jako farmaceuci musimy być świadomi tych nietypowych ścieżek, którymi będą teraz podążać nasi pacjenci – oceniła brytyjska ekspertka. Dodała również, że środowisko musi być przygotowane na wiele wyzwań, obejmujących swoim zasięgiem te obszary opieki zdrowotnej, które dotychczas dla indywidualnych aptekarzy mogły wydawać się dość odległe począwszy od zmiany klimatu, poprzez nieustannie pojawiające się nowe nawyki konsumenckie i trendy cyfrowe, po globalne za- grożenia bezpieczeństwa pacjentów związane m.in. z problemem niespełniania norm jakościowych leków i ich fałszowaniem.
– Warto również zwrócić uwagę na trend zacieśniania współpracy pomiędzy przedstawicielami zawodów medycznych. Farmaceuci w przyszłości powinni zostać zaangażowani m.in. w praktyki lekarzy rodzinnych, aby mogli przyjmować i konsultować pacjentów, u których należałoby dokonać przeglądu lekowego. Dodatkowo farmaceuci mogliby aktywnie uczestniczyć w pro- stych badaniach diagnostycznych – dodała Oksana Pyzik. Jej zdaniem nowa wizja zawodu powinna być oparta na relacji farmaceuty z pacjentami oraz innymi uczestnikami rynku.
Farmaceuci kreatorami polityk zdrowotnych
Kolejnym ważnym trendem, jakiego nie można pomijać, obserwując zmianę rynku farmaceutycznego i aptecznego, jest postępująca digitalizacja i rozwój technologiczny. W ocenie Ilarii Passarani, sekretarz generalnej Farmaceutycznej Grupy UE (PGEU), to właśnie te elementy sprawią, że farmaceuci otrzymają zdecydowanie więcej informacji na temat stanu zdrowia swoich pacjentów, co w efekcie ułatwi im bycie bliżej pacjentów. Dodała również, że coraz silniej zauważalnym trendem jest także wykorzystywanie w praktyce aptecznej dużych baz danych (tzw. Big Data) oraz systemów sztucznej inteligencji (AI).
– Do aptek wkraczają informatyzacja, sztuczna inteligencja i robotyka. W Europie ok. 40% aptek korzysta z takiej technologii przy wydawaniu leków. Może ona pomóc w usprawnieniu sprawowania opieki nad pacjentami i przynosić realne oszczędności – oceniła Ilaria Passarani. – To właśnie dzięki nim będziemy mogli również zaobserwować rozwój aptek lokalnych, w których farmaceuci zaczną świadczyć dodatkowe usługi z zakresu zdrowia publicznego, takie jak szczepienia czy profilaktyka nałogu nikotynowego – dodała sekretarz generalna PGEU.
Zwróciła również uwagę na konieczność proaktywnego włączania się farmaceutów w kreowanie polityk zdrowotnych w poszczególnych krajach UE. Jej zdaniem środowisko aptekarzy powinno w sposób szczególny zadbać o zwiększenie rozpoznawalności usług aptecznych. Te ostatnie powinny bowiem stanowić integralną część podstawowych systemów opieki zdrowotnej.
Miejsce dla dużych i małych
Zapytany o przyszłość aptek ogólnodostępnych Luc Besançon, były dyrektor generalny Międzynarodowej Federacji Farmaceutycznej (FIP), podkreślił, że aptekarze, chcąc uniknąć rynkowej porażki, muszą pamiętać, że kluczem do sukcesu jest podążanie za trendami czy wręcz ich wyprzedzanie. – Chcąc myśleć o kształtowaniu przyszłości, jako środowisko mu- simy być niezwykle proaktywni i nie możemy bać się wprowadzania zmian w swojej podstawowej działalności. Musimy również pamiętać o tym, by były one oparte o twarde dowody naukowe zarówno te dotyczące zdrowia pacjentów, jak i liczby związane z optymalizacją procesów opieki – ocenił kanadyjski ekspert.
Jego zdaniem na rynku aptecznym nadal znajdzie się miejsce dla małych lokalnych placówek indywidualnych, jak również dużych aptek sieciowych. Podzielą się one jednak zakresem udzielanych w nich świadczeń – te ostatnie będą m.in. większą uwagę zwracać na logistykę zaopatrzenia pacjentów w leki oraz sprzedaż internetową. Kwestia rozszerzenia wachlarza świadczeń udzielanych przez apteki uwarunkowana będzie m.in. dostępnym w aptece personelem. W przypadku małych aptek prowadzonych przez jednego farmaceutę – dużo więcej wysiłku kosztować będzie wdrożenie dodatkowego poradnictwa dla pacjentów. Oczywiście to nie jest tak, że małe apteki stoją na przegranej pozycji, jestem bowiem przekonany, że będą potrafiły poradzić sobie z tym wyzwaniem i np. ustalić godziny, w których farmaceuta będzie udzielał świadczeń czy rozszerzonego poradnictwa lekowego – ocenił Luc Besançon.
Jego zdaniem, z punktu widzenia kreowania przyszłości aptek, waż- ne będą dwa czynniki – po pierwsze otoczenie apteki w postaci regulatorów, izb aptekarskich oraz instytucji, które powinny łączyć swe siły, promując pozycję farmaceutów i pracując nad ramami prawnymi determinującymi ich nowe role. Po drugie kluczowi są sami farmaceuci oraz ich indywidualne podejście do pracy.
– Farmaceuci powinni już teraz nieustannie zastanawiać się nad tym, w jaki sposób mogą wpisywać się w rosnące potrze- by pacjentów. Jak działać, by być kimś więcej niż tylko osobą dbającą o logistykę zaopatrzenia pacjenta w lek – podkreślił Luc Besançon.
Tekst opublikowany w numerze 1/2019 czasopisma Recepta