AktualnościNewsy branżowe

Jaka przyszłość czeka farmaceutów?

Jaka przyszłość czeka farmaceutów? Podczas Konferencji Hello Future 2 zorganizowaliśmy panel dyskusyjny o nowych trendach i wyzwaniach. Do rozmowy zaprosiliśmy mgr farm. Elżbietę Piotrowską-Rutkowską, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, dr. n. farm. Łukasza Izbickiego, przedsiębiorcę, inwestora i fana nowoczesnych technologii, oraz Pawła Jakubika, dyrektora ds. Transformacji Cyfrowej w Chmurze w Microsoft Polska. Dyskusję prowadziła Luiza Jakubiak, redaktor naczelna portalu rynekaptek.pl. Dziękujemy naszym znakomitym gościom za przyjęcie zaproszenia i publikujemy zapis rozmowy w opracowaniu redakcyjnym.

Luiza Jakubiak: Zajmijmy się rolą farmaceuty, czyli osoby, bez której rynek aptek nie może funkcjonować. Od wielu lat farmaceuci ciągle cieszą się zaufaniem społecznym, z drugiej strony zmienia się całe otoczenie tego zawodu. Zastanówmy się, jakie zmiany zaszły na przestrzeni lat, jak zmienia się praca farmaceuty, jaka będzie rola apteki i komunikacja z pacjentami.

Mamy starzejące się społeczeństwo i niewystarczającą liczbę lekarzy oraz pielęgniarek, a to powoduje, że farmaceuci muszą przejąć część zadań, aby pacjent czuł się bezpieczniejszy.

Elżbieta Piotrowska: Pandemia w Polsce udowodniła, że farmaceuta w systemie ochrony zdrowia jest niezbędny i trzeba przyznać, że my jako farmaceuci stanęliśmy na wysokości zadania. Farmaceuci udzielali porad, tonowali poczucie zagrożenia, zabezpieczyli dostępność do wszelkich leków. O tym, że pacjenci ufali nam, świadczy fakt, że pierwsze kroki kierowali do aptek. Myślę, że ta dobrze wykonana praca będzie miała przełożenie na następne lata. Zawód farmaceuty od zawsze był dobrze postrzegany i ta pandemia udowodniła, że jesteśmy tą grupą zawodową, na którą Polacy mogą liczyć zawsze. W międzyczasie uchwalono Ustawę o zawodzie farmaceuty, dającą możliwość dodatkowych usług na rzecz pacjenta. To właśnie jest trend, w który powinna pójść polska farmacja. Farmaceuci powinni być włączeni do systemu ochrony zdrowia, mieć możliwość sprawowania większej ilości usług czy też świadczeń zdrowotnych na rzecz pacjenta. Mamy starzejące się społeczeństwo i niewystarczającą liczbę lekarzy oraz pielęgniarek, a to powoduje, że farmaceuci muszą przejąć część zadań, aby pacjent czuł się bezpieczniejszy. Farmaceuci pracujący zarówno w szpitalach, jak i aptekach mają świetlaną przyszłość. Tylko musimy z tego skorzystać, nasza wiedza i kwalifikacje muszą być aktualizowane oraz musimy zdobywać nowe umiejętności.

Paweł Jakubik: Zajmując się na co dzień transformacją cyfrową wielu przedsiębiorstw, zastanawiałem się nad tym, czy możemy powiedzieć, że farmaceuta to jest zawód przyszłości, że następne pokolenia powinny go wybierać. Twierdzę, że całość systemu opieki zdrowotnej wskutek pandemii wyjdzie mocniejsza oraz otrzyma większe budżety. Jeśli chodzi o technologie cyfrowe, to farmacja przez wiele lat była przykładem transformacji – w obrębie produkcji farmaceutyków. Firmy farmaceutyczne informatyzowały się jako pierwsze. Polskie apteki największy „boom” na informatyzację przeżyły w pierwszej połowie lat 90., choć nadal zamówienia i sprawdzanie stanów magazynowych w tych latach odbywało się jeszcze analogowo. W dobie pandemii rozwija się praca zdalna. W aptekach farmaceuci stoją przy pierwszym stole, lecz jest coraz więcej pacjentów trafiający do nich po telewizytach u lekarzy. To coś nowego. Według nas w najbliższych miesiącach dojdzie do zjawiska „omnikanałowości”. O tym mówimy, gdy kanały dotarcia do klienta zaczynają się przenikać pomiędzy sobą. Apteki do tej pory działają w modelu tradycyjnym. „Omnikanałowość” spowoduje, że tak jak w bankowości, w czasie rzeczywistym dojdzie do przejścia z kanału cyfrowego na analogowy. Pacjenci dzwoniący na infolinię będą tam przełączeni przez konsultanta na kanał internetowy lub skierowani do apteki. Drugi trend to „klientocentryczność”, czyli w przypadku aptek „pacjentocentryczność”.

Pandemia w Polsce udowodniła, że farmaceuta w systemie ochrony zdrowia jest niezbędny i trzeba przyznać, że my jako farmaceuci stanęliśmy na wysokości zadania. Farmaceuci udzielali porad, tonowali poczucie zagrożenia, zabezpieczyli dostępność do wszelkich leków.

Łukasz Izbicki: Rola farmaceuty oraz apteki jako placówki ochrony zdrowia została dostrzeżona na całym świecie jako placówki pierwszego kontaktu świadczącej usługi proste, jak i bardziej skomplikowane. W minionych latach mówiono już o transformacji cyfrowej, która w okresie pandemii bardzo przyspieszyła. W Polsce zawód farmaceuty w minionym roku otrzymał nowe kompetencje i uważam, że czeka nas dalszy rozwój. Nieodzowna będzie tu kluczowa zmiana, czyli przejście z pracy w modelu opartym na wydaniu produktu do modelu bazującego na świadczeniu usługi farmaceutycznej.

Luiza Jakubiak: Mówi się o personal branding (marce osobistej) farmaceutów? To spowoduje, że rola farmaceuty wzrośnie. Co na to pracodawca?

Łukasz Izbicki: Liczę na to. Sama ustawa o zawodzie, podkreślająca zawód farmaceuty, zmieniająca choćby nazwę z samorządu aptekarskiego na samorząd zawodu farmaceuty podkreśla podmiotowość osoby wykonującej ten zawód. Wierzę, że na przestrzeni najbliższych kilkunastu lat czeka nas rozwój zawodu farmaceuty jako specjalisty świadczącego usługi, czy to w aptece, czy też poza nią. Zakładam, że nastąpi poniekąd uwolnienie farmaceuty od apteki, gdzie jego miejsce w roli dyspensowania leku zajmie robot.

Możemy sobie wyobrazić, że algorytmy będą pomagać farmaceucie w doradzaniu pacjentom. Będą jego asystentem.

Luiza Jakubiak: Jak będzie wyglądało wykorzystanie sztucznej inteligencji oraz systemów informatycznych w zawodzie farmaceuty?

Paweł Jakubik: Powiedzmy sobie na początek o sztucznej inteligencji. Z jednej strony to są dane pacjenta, jego stan zdrowia, leki, które przyjmował, styl życia. Z drugiej strony mamy algorytmy matematyczne. Jeśli połączymy te dwie rzeczy, to powstanie sztuczna inteligencja. Przewidujemy w oparciu o badania, że sztuczna inteligencja będzie pierwszym czynnikiem wywierania wpływu. Możemy sobie wyobrazić, że algorytmy będą pomagać farmaceutom w doradzaniu pacjentom. Będą jego asystentem. Na ekranie pojawi się podpowiedź, że jeśli zapytałeś pacjenta o trzy rzeczy, to dopytaj jeszcze o dwie inne, gdyż algorytm, który nauczył się na dużym zbiorze danych, zauważył jakąś lukę. Sztuczna inteligencja będzie w przyszłości zarządzała stanami magazynowymi. Aby to działało, musimy ją zasilić dużymi zbiorami danych, a w medycynie są to dane wrażliwe. Musimy zatem zadbać o ich bezpieczeństwo, poprzez zaszyfrowanie, ale jednocześnie algorytmy muszą się „uczyć”. Druga perspektywa to tzw. rozszerzona rzeczywistość. To spowoduje, że przy okienkach w aptekach nie znajdziemy już monitora. Farmaceuta będzie miał specjalne okulary pokazujące mu kilka ekranów, z których będzie mógł ściągać sobie dane i w ten sposób będzie mógł obsługiwać pacjenta za pomocą rozszerzonej rzeczywistości. Pamiętać jednak musimy, że podstawą tego wszystkiego jest dobre zarządzanie danymi, a to w nie jest Polsce jeszcze dobrze rozwinięte. Mamy wiele zbiorów nieuporządkowanych danych. Najlepiej uporządkowane i zabezpieczone dane medyczne w chmurach ma tej chwili Singapur.

Łukasz Izbicki: Wizja ta jest rozwojowa i jednocześnie bardzo odważna. W rzeczywistości jednak oprogramowanie wykorzystywane w aptekach stanęło w pewnym punkcie i teraz mamy problem z wykonaniem kolejnego dużego kroku. Uważam, że bardzo istotnym elementem pracy farmaceuty jest bycie o krok przed pacjentem w kontekście adaptacji nowych technologii w obszarze zdrowia. Jako farmaceuci, my sami musimy zgłębiać wiedzę, edukować się i rozwijać. Już dziś wielu naszych pacjentów posiada smartwatche, pomóżmy im wykorzystać te narzędzia do kontrolowania ich zdrowia.

Elżbieta Piotrowska-Rutkowska: Wygląda to wspaniale, lecz boję się odhumanizowania zawodu. Pandemia udowodniła, że te teleporady nie do końca się sprawdziły i pacjenci wolą jednak fizyczny kontakt z lekarzem. Ta nowoczesność, do której dąży cały świat, jest OK, lecz człowiek nie jest algorytmem i ma zachowania odbiegające od tego, jak sobie go sprofilował. Farmaceuci pójdą z duchem czasu i sprostają wszelkim wyzwaniom związanym z nowoczesnymi technologiami. Ale nie do końca polegałabym na algorytmach. Nie chciałabym też, aby pacjenci byli traktowani przedmiotowo. Musimy też pamiętać, że mamy starzejące się społeczeństwo. Starsi pacjenci w pewnym momencie powiedzą, że nie dają rady i podziękują. Nie powinniśmy iść w kierunku hologramów.

Luiza Jakubiak: Czyli ta funkcja farmaceuty powinna być uzupełniana, a nie zastępowana?

Łukasz Izbicki: Niewątpliwie tak, warto jednak zwrócić uwagę, że za kilka lat pacjentami aptek staną się osoby z młodszego pokolenia, które jest digital native i oni będą oczekiwali rozwiązań, z którymi dorastali. Aby zrozumieć, jakiej usługi będzie taki pacjent potrzebował, farmaceuci muszą być o krok do przodu i obserwować najnowsze trendy.

Na razie praca pracowników aptek oparta jest na produkcie, a rozwinie się do świadczenia usług.

Paweł Jakubik: Trochę puściłem wodze fantazji. My w technologii też widzimy czynnik ludzki. Klucz znajduje się w odpowiedniej równowadze pomiędzy tym, co będzie cyfrowe, oraz tym, co analogowe. Nasze doświadczenia w medycynie pokazują, że im więcej technologia wspomaga lekarza, tym lepiej. Chirurdzy korzystający z nowoczesnej techniki przed operacją robią już prezabiegi, wykonując cyfrowe operacje na podstawie skanowania tomografem i rezonansem pacjenta. Dzięki temu zmniejszyła się o kilkanaście procent liczba błędów w czasie operacji. W farmacji stanie się to, co kilka lat temu w bankowości, kiedy wszyscy mówili, że gdy wejdzie informatyzacja, to oddziały bankowe znikną. Okazało się, że oddziały zmniejszyły się o ok. 20% i ten spadek się zatrzymał. Ponieważ człowiek jest istotą, która potrzebuje bezpośredniego kontaktu.

Udostępnij:

Archiwum numerów

© 2020 recepta.pl | All rights reserved.