Farmacja i aptekarstwo na świecie: Czechy
Młodzi koledzy domagają się obecnie m.in. rozszerzenia współpracy farmaceutów z lekarzami, zaangażowania farmaceutów jako pracowników służby zdrowia w programy badań przesiewowych i profilaktyki, uatrakcyjnienia tej dziedziny dla kolejnego pokolenia farmaceutów… – mówi doktor farmacji Tomáš Arndt. Zapraszamy dziś do lektury rozmowy o problemach i sukcesach czeskiej farmacji. Odnajdziemy w niej nieobce naszej rzeczywistości dążenia zawodowe, a nawet poznamy niektóre ich rozwiązania!
Na początek chciałam zapytać, jaka jest obecnie struktura aptek w Czechach. Czy są to apteki prywatne, sieciowe czy franczyzowe? Czy aptekę może założyć każdy, bez względu na wykształcenie, czy tylko farmaceuta?
Obecnie prowadzenie apteki może rozpocząć każdy, zarówno jako osoba fizyczna, jak i osoba prawna. Właściciel nie musi być farmaceutą. W Czechach dominują apteki sieciowe. Największe sieci to Dr. Max i Benu. Liczba aptek prywatnych prowadzonych przez farmaceutów wykazuje tendencję do zmniejszania się, a niektóre stają się aptekami franczyzowymi lub sieciowymi. Istnieją także apteki szpitalne i apteki utworzone przez władze regionalne. Ale jeśli chodzi o te dwa ostatnie typy aptek, to jest ich niewiele.
Czy istnieją ograniczenia związane z rozmieszczeniem, dotyczące odległości pomiędzy jedną a drugą apteką?
W Czechach nie mamy ograniczeń co do lokalizacji aptek. Nie ma żadnych przeszkód, aby apteki znajdowały się tuż obok siebie.
A hurtownie farmaceutyczne – czy jest ich dużo? Czy są to duże firmy działające w całym kraju czy raczej lokalne?
W Czechach działają łącznie cztery duże spółki dystrybucyjne. Każda z nich powiązana jest z siecią aptek: Phoenix (dla sieci Benu), ViaPharm (dla Dr. Max), Pharmos/Česká lékárnická (dla sieci Moje lékárna) i Alliance Healthcare (dla Alphega). Oprócz wymienionych istnieją małe wyspecjalizowane firmy, takie jak np. Avenier (dostawca szczepionek) czy Valdemar Grešík (dystrybutor fitofarmaceutyków: herbat ziołowych i suplementów diety).
Jak wygląda w Czechach sytuacja z odpłatnością za leki? W wielu krajach Europy pacjenci otrzymują leki bezpłatnie…
Zgodnie z obowiązującymi przepisami w każdej grupie wskazań powinien znajdować się co najmniej jeden lek w pełni objęty ubezpieczeniem zdrowotnym, który jest zapewniony pacjentowi po postawieniu diagnozy lekarskiej. Niestety, w rzeczywistości nie zawsze jest on dostępny dla pacjenta. Ceny leków na receptę są w Czechach stosunkowo niskie. Nawet rosnąca inflacja nie przekłada się znacząco na wzrost cen leków. Ma to również swoje ujemne strony: istnieje obawa, że dystrybutorzy mogą zaprzestać importu leków. Oczywiście dostępne są też bezpłatne leki i trzeba przyznać, że jest ich dużo.
W czasie pandemii COVID-19 farmaceuci w Polsce uzyskali prawo do szczepień oraz do wystawiania refundowanych recept na leki dla siebie i swojej najbliższej rodziny. Od dawna funkcjonuje u nas recepta farmaceutyczna, którą możemy wystawić pacjentowi w nagłej potrzebie. Naszym dążeniem jest obecnie uzyskanie możliwości prolongowania recept na leki do stałego leczenia. Jak wygląda to w Czechach? Czy farmaceuci mają uprawnienia, aby wystawić recepty sobie i pacjentom?
Podczas pandemii COVID-19 w Czechach grono ekspertów zastanawiało się nad wprowadzeniem usługi szczepień realizowanych przez farmaceutów. Niestety, pozostało to tylko w sferze dyskusji. W okresie pandemii bywały sytuacje, gdy pacjenci pilnie potrzebowali leków, a nie mogli dostać się do lekarza. Niestety, nie mieliśmy uprawnień, aby pomóc im w tym zakresie. Farmaceuci w moim kraju nie mają takich możliwości jak farmaceuci w Polsce. Dla mnie, czeskiego farmaceuty, niesamowite jest to, jak dużo udało się osiągnąć polskim kolegom. Obecnie Stowarzyszenie Młodych Farmaceutów dąży do tego, abyśmy mogli awaryjnie wydawać leki, które są dostępne na receptę. Naszym dążeniem jest również uzyskanie prawa do wydawania leku po wygaśnięciu recepty lub umożliwienia farmaceucie przedłużenia recepty na ustawowo określony okres. Ale to na razie tylko sugestie.
Tak, słyszałam o tym, że podejmujecie starania o poszerzenie kompetencji farmaceutów. Jak wygląda to w tej chwili? Czy świadczone są jakieś usługi: pomiary ciśnienia krwi, przeglądy leków lub inne? Jakie są najpoważniejsze trudności w realizacji opieki farmaceutycznej?
W tej chwili sieci aptek ze środków własnych realizują indywidualne programy związane z profilaktyką. W wybranych aptekach sieci Benu przeszkoleni farmaceuci skupiają się na działaniach zapobiegających chorobom lub sprzyjających ich wczesnemu wykrywaniu. Badania i pomiary odbywają się w wydzielonym pomieszczeniu, w którym pacjent ma zapewnioną prywatność. W ramach profilaktyki realizowane są programy: pomiaru cukru, pomiaru cholesterolu i kwasu moczowego, badania pamięci w chorobie Alzheimera, ćwiczenia prawidłowej techniki inhalacji oraz pomiaru CRP. Moim zdaniem głównym problemem w rozszerzaniu naszych kompetencji są ograniczenia legislacyjne, które uniemożliwiają, przynajmniej na razie, rozwój innych programów.
To bardzo ważne osiągnięcia – prowadzenie profilaktyki! Czy pacjenci wiedzą o tych możliwościach? Czy zachęcacie ich do tego? Czy aby wykonywać te usługi, należy ukończyć kursy, czy takie zagadnienia podejmowane są na studiach?
Firma Benu promuje swoje usługi dla pacjentów, które prowadzone są w tzw. centrach prewencji, poprzez reklamy. We wszystkich aptekach dostępne są ulotki informacyjne dla pacjentów; również farmaceuci rozpowszechniają wśród pacjentów te usługi i zachęcają do korzystania z nich. Farmaceuci pracujący w centrach prewencji przechodzą szkolenia pod kierunkiem firmy, ale ogólnie wykształcenie uniwersyteckie jest wystarczające i nie organizuje się podyplomowych kursów w celu prowadzenia profilaktyki zdrowotnej.