Repozycjonowanie leków
Pomimo znaczącego rozwoju zarówno nauk medycznych, jak i możliwości technicznych, wprowadzanie na rynek nowych leków wciąż jest procesem żmudnym, długotrwałym i kosztownym. W ostatnich latach na znaczeniu zyskał proces repozycjonowania leków, czyli poszukiwanie nowych aktywności biologicznych leków, które zostały już zarejestrowane na rynku farmaceutycznym. Repozycjonowanie wymaga zdecydowanie mniej czasu, ponieważ omija się początkowe etapy projektowania i syntezy cząsteczki, określania jej właściwości fizykochemicznych, pomija się również badania toksykologiczne i przedkliniczne.
Jednym z najsłynniejszych przykładów leków repozycjonowanych jest sildenafil – inhibitor fosfodiesterazy V, opracowany w latach 80. i 90., który miał być alternatywą dla nitratów stosowanych w leczeniu dusznicy bolesnej i nadciśnienia. W trakcie badań klinicznych okazało się jednak, że wywoływał on erekcję i to właśnie leczenie zaburzeń wzwodu stało się jego pierwszym wskazaniem. Innym przykładem repozycjonowania może być zastosowanie tamoksifenu, leku o działaniu przeciwnowotworowym do leczenia zaburzeń afektywnych dwubiegunowych. Jedną z największych zalet repozycjonowania jest fakt, iż proces ten może mieć szczególnie duże znaczenie dla rozwoju terapii chorób rzadkich.
Źródło:
H. Xue, J. Li, H. Xie, Y. Wang. Review of Drug Repositioning Approaches and Resources. International Journal of Biological Sciences. 14, 2018, (10): 1232–1244.