Mapy Google dla Twojej apteki!
Nowoczesne technologie dominują już w wielu sferach naszego życia. Jedną z nich są Mapy Google. Samochodową mapę Polski szybciej znajdziecie w muzeum lub antykwariacie niż na stacji benzynowej. Najliczniejsze pokolenie Polaków właśnie zbliża się do wieku, w którym drastycznie wzrosną jego wydatki na leki. To osoby z wyżu demograficznego, urodzone w latach 80. Miliony przekroczą za chwilę pięćdziesiątkę. Dlaczego o tym wspominam? To klienci, którzy są coraz mniej lojalni w stosunku do miejsc zakupów, a dodatkowo prawie w 100% poszukują ich poprzez nowoczesne narzędzia, takie jak Mapy Google. Warto szybko zająć się swoją wirtualną wizytówką, ponieważ już dziś wielu mieszkańców okolic Waszej apteki poszukuje możliwości zakupu u Was, klikając „apteka” w Mapach Google na swoim telefonie.
Przejmij swoją wizytówkę
Pierwszy krok, który wcale nie jest najprostszy, to przejęcie zarządzania informacją o swojej aptece na Google. Powinniście zadbać o dodanie swojej apteki do Waszego konta Google. Zwykle apteka jest już widoczna na mapie – wystarczy na nią kliknąć i po wyświetleniu się informacji zgłosić prawo do tej firmy. Potem już Google poprowadzi Was i pozwoli wybrać sposób autoryzacji własności apteki. Posiadanie uprawnień do zarządzania swoją lokalizacją jest kluczowym krokiem. Gdy już je przejmiesz, warto przekazać drugiej osobie dostęp do zarządzania kontem. Bardzo często zachęcam Właścicieli aptek, aby udostępniali możliwość zarządzania wizytówką kierownikowi lub kierowniczce apteki. Dzięki temu mają możliwość szybszej zmiany danych lub reakcji na opinie o aptece zamieszczane w sieci.
W ostateczności, gdy nie ma możliwości przejęcia wizytówki, zawsze można ją usunąć i założyć na nowo – po prostu dodać w tym samym miejscu swoją aptekę, a przy poprzedniej zaznaczyć (zgłosić informację do Google), że obiekt jest na stałe zamknięty. Po kilku dniach lub tygodniach stara wizytówka zniknie, a pojawi się nowa. Wadą jest strata historii, ale to zwykle dotyczy sytuacji, w których nie jest to dla nas istotne.
Zarządzaj
Na początek zachęcam wszystkich do poświecenia czasu (1–2 h) i spokojnego uzupełnienia wszystkich elementów profilu firmy. Pamiętajcie, że dla algorytmów Google najważniejsze jest Wasze zaangażowanie. Jeżeli wprowadzacie dane i dbacie o aktualność treści – zawsze uzyskacie za to premię! Dodajmy więc komplet danych, aktualny numer telefonu i wszelkie szczegóły, które znajdziecie w systemie. Są tam nawet tak oczywiste dane, jak możliwość transakcji kartą płatniczą. Wypełnijmy wszystko dokładnie i pamiętajmy, aby zaktualizować dane w przypadku jakichkolwiek zmian.
Ciekawym momentem dla apteki są święta państwowe. Zwykle Google daje możliwość wcześniejszego wprowadzenia odmiennych godzin otwarcia apteki np. 1 maja lub 25 grudnia. Warto wpisać te zmiany. Po pierwsze pacjenci będą mieli wiedzę o Waszej aptece, a po drugie znów algorytmy Map Google uznają Was za bardziej zaangażowanych, czyli wartych zainteresowania. Będzie to jednym z czynników, który w przyszłości sprawi, że Wasza apteka wyświetli się w danej okolicy wcześniej od innych.
Dodaj zdjęcia
Gorąco zachęcam do dodania ładnych zdjęć swojej apteki. Zwykle mile widziane są zdjęcia elewacji w różnych kadrach i z różnych ujęć. Wyobraźmy sobie pacjenta i moment, w którym poszukuje Waszej apteki – dokładnie taki widok z ulicy powinien zobaczyć na Mapach Google. Wielu właścicieli umieszcza ładne zdjęcia witryn aptek w dzień i w nocy, co jeszcze bardziej uatrakcyjnia widok. Przed zrobieniem zdjęć warto sprawdzić, jakie są aktualnie rekomendowane formaty i wielkości. Zmienia się to okresowo, teraz Google rekomenduje kwadratowe zdjęcia. Zwykle będziecie robili zdjęcie własnym telefonem i w ustawieniach łatwo znajdziecie format zdjęć – wybieramy kwadrat (nie zapomnijcie przed wykonaniem zdjęcia oczyścić obiektyw aparatu – bardzo pozytywnie wpłynie to na jakość zdjęcia).
Aktualne, zmieniane raz na jakiś czas zdjęcia zdecydowanie podnoszą atrakcyjność naszej wizytówki. Jest też możliwość dodania logotypu apteki, co jest bardzo wskazane. Jeżeli nie dysponujemy plikiem graficznym, to zwykle proponuję zrobić ładne zdjęcie, gdzie w środku kadru jest sam szyld apteki – to zdjęcie nada się idealnie jako „logotyp” firmy. Oczywiście Ci z Was, którzy mają piękne, własne znaki graficzne powinni dodać je w postaci profesjonalnego pliku z logotypem (format PNG lub JPG, który dostarcza twórca logotypu).
Poproś o opinie
Jednym z elementów wpływających na jakość wyświetlania Waszej apteki na Mapach Google jest liczba opinii i ich wiarygodność. Co ciekawe, to nie wysokość ocen, a ich liczba wydaje się premiowana bardziej. Wolałbym mieć aptekę z czterdziestoma opiniami i średnią 4,1 niż z trzema i średnią 5,0. Jak zdobyć opinie? To najtrudniejszy element. Ludzie nie są skłonni do aktywności w internecie, a szczególnie ciężko skłonić ich do opiniowania obiektów z map. Co zrobić? Należy ich o to prosić. Zacznijmy od stałych pacjentów, którzy mogą być potencjalnymi użytkownikami Map Google. Świetnymi pacjentkami są młode mamy. Są bardzo aktywne w sieci i jeżeli pochwalą Waszą aptekę za coś lub podziękują za „załatwienie” jakiegoś rzadkiego leku, poproście o dodanie opinii na Mapach Google. Użytkownicy będą wiedzieli, jak to zrobić – nie trzeba niczego tłumaczyć. Drugą grupą osób, które lubię prosić o opinie, są przedstawiciele oraz przedstawicielki apteczni i medyczni. Często odwiedzają aptekę od wielu lat i mają bardzo dobre relacje z właścicielem lub właścicielką apteki. Poproście ich o opinię.
Pamiętajmy, że są opinie lepsze i gorsze jakościowo. Samo przekazanie pięciu gwiazdek już jest cudownym darem. Jeszcze lepsze jest dodanie komentarza, który uatrakcyjnia informacje o aptece. Najlepiej, jeżeli komentarz dotyczy ważnych kwestii dla innych pacjentów, jak jakość obsługi, szerokość asortymentu czy poziom cen. Takie komentarze lubimy najbardziej.
Rodzinę i znajomych oraz personel można również poprosić o komentarze, a także o dodanie własnych zdjęć apteki. System Map Google bardzo lubi, gdy inni użytkownicy i użytkowniczki angażują się w naszą wizytówkę i dodają coś więcej niż tylko gwiazdki.
Nie bój się negatywnych komentarzy
Słynny mistrz marketingu Philip Kotler zwykł mawiać: „Dziękujcie Bogu za reklamacje!”. Wskazywał na fakt, że dzięki reklamacjom możemy polepszać jakość produktów i usług. Nie bójmy się złych komentarzy, po prostu reagujmy na nie. Od złego komentarza typu: „Kolejny raz przychodzę i znów nie ma mojego leku” jest jedna gorsza rzecz – ten sam komentarz, ale bez odpowiedzi. Co do zasady zachęcam zawsze do ugodowych rozwiązań. Opinie to nie miejsce na dyskusje z pacjentami i wojnę na argumenty. Najlepszym sposobem jest po prostu przeproszenie i wskazanie rozwiązania. Dobrym standardem jest odpowiedź: „Przepraszam za niedogodność. Jest szczyt sezonu i nie zadbaliśmy o odpowiedni zapas. Prosimy o kontakt z apteką (telefoniczny lub mailowy) – zabezpieczymy dostępność Pana leku przed kolejną wizytą”. Odpowiedź zarówno dla innych pacjentów, jak i dla magicznego algorytmu Map Google jest znów oznaką, że się staracie, nawet jak są potknięcia. Przecież jesteśmy tylko ludźmi.
W sytuacjach, kiedy widzicie niską ocenę bez komentarza lub komentarz, który według Was jest nieprawdziwy (sytuacja nie miała miejsca) – zachęcam do sprawdzenia danego użytkownika i jego aktywności w sieci. Jeżeli się okaże, że ma w historii tylko ten jeden komentarz lub ma ich bardzo mało, warto zgłosić opinie do Map Google i wskazać, że jest prawdopodobnie fałszywa. W większości przypadków zniknie z Waszego profilu. Za każdą dobrą opinię warto podziękować, dodając kilka słów od siebie. Zwiększy to zauważalność tego pozytywnego komentarza i polepszy naszą widoczność.
Mało pracy – duże efekty
Na koniec podzielę się z Wami moim doświadczeniem w tym zakresie. Większość aptek nie zajmuje się swoimi wizytówkami w ogóle. Oznacza to, że mają od kilku do kilkunastu ocen i często mało aktualne, niskiej jakości opisy i zdjęcia. Wystarczy naprawdę niewielkie zaangażowanie, aby uzyskać przewagę. Przyjrzyjcie się otoczeniu Waszej apteki – wejdźcie na mapę Waszej okolicy i wpiszcie „apteka”; zobaczycie, jakie się wyświetlą, w jakiej kolejności i możecie dokładnie przejrzeć ich wizytówki w Mapach Google.
Postawcie sobie cel, aby mieć najlepszą wizytówkę w okolicy. Warto budować swoją widoczność w Mapach Google, które dla osób z największego wyżu demograficznego w historii Polski są już podstawowym narzędziem do poruszania się po okolicy. Za kilka lat będą to jedyni pacjenci i pacjentki Waszych aptek. Powodzenia!