Farmaceuci fotografują. Posumowanie konkursu Klubu Farmaceuty „Moje wakacje 2021”
W okresie urlopowym rozpoczął działalność Klub Farmaceuty, nowa inicjatywa PGF SA dla wszystkich właścicieli i pracowników aptek.
Wśród działań, które przygotowaliśmy dla członków Klubu Farmaceuty, są m.in. quizy, konkursy i zadania umożliwiające wykazywanie się wiedzą, umiejętnościami oraz zaangażowaniem – połączone z systemem punktów i atrakcyjnych nagród. O idei Klubu Farmaceuty rozmawiamy z Sebastianem Grochalą, dyrektorem marketingu i komunikacji PGF.
Mamy przyjemność opublikować na łamach czasopisma zdjęcia laureatów konkursu fotograficznego „Moje wakacje 2021” zorganizowanego dla uczestników Klubu Farmaceuty.
I miejsce zajęła praca mgr Ireny Szymuli.
Zdjęcie powstało podczas urlopowego trekkingu w Szwajcarii. Przedstawia szlak prowadzący na Brienzer Rothorn, w tle turkusowe jezioro Brienzersee.
Autorka po ukończeniu studiów farmaceutycznych w Krakowie pracuje w aptece ogólnodostępnej oraz jako farmaceuta na stanowisku Medical Information Specialist. Sportowo uprawiała pływanie. Jak nam powiedziała: – Aby razem mężem i psem zapewnić dzienną dawkę ruchu, spędzam aktywnie czas na wszelkie możliwe sposoby, poczynając od gór w każdej porze roku, a kończąc na sportach wodnych. Do zdjęć przywiązuję wagę sentymentalną. Staram się drukować zdjęcia do albumu z każdego choćby najmniejszego spaceru. Dzięki temu łatwiej wrócić do pięknych chwil i mieć świadomość, że nie trzeba być na wakacjach, aby robić coś miłego.
II miejsce zajęła mgr Joanna Kołpak-Kalisz. Autorka ukończyła farmację w Białymstoku, pracuje w aptece w Suwałkach. Poza farmacją uwielbia gotować, majsterkować i remontować.
Powstanie tej pracy fotograficznej – montażu zdjęć – jest szczególnie interesujące. Przytaczamy opowieść pani Joanny: – W tegoroczne wakacje pojechałam odwiedzić moją ukochaną babcię (mamę mojego taty), która ma już 88 lat. Mieszka w małej miejscowości 30 km za Jelenią Górą. Z Suwałk jest to odległość 920 km… Kiedy byłam mała, tata co roku woził mnie tam na wakacje. Później jednak zaczęło się liceum, studia, przeprowadzka do Suwałk, rodzina, dzieci i ostatni raz widziałam babcię, mając 17 lat. Poza kontaktem telefonicznym nie widziałyśmy się 22 lata… Moje córki nie miały jeszcze okazji poznać prababci. Sumienie nie dawało mi spokoju i zapadła decyzja o wyjeździe. Po 12-godzinnej podróży pociągiem dotarliśmy na miejsce. Dodam, że nie uprzedziłam, że przyjedziemy, to była niespodzianka. Ile było łez i wzruszenia przy przywitaniu, nie muszę chyba mówić… Babcia poznała mnie po głosie i dopiero po tym, jak powiedziałam, kim jestem, uwierzyła, że to naprawdę ja… Dziewczynki pokochały prababcię od pierwszego wejrzenia, oczywiście z wzajemnością. W czasie pobytu na strychu odnalazłam moje zdjęcia z wakacji z dziecinnych lat, między innymi zdjęcie z 1991 roku, które wzięło udział w konkursie. Starsza córka wpadła na pomysł, żeby zrobić identyczne zdjęcie i wykonała kolaż. Zdjęcie oprawione w złotej ramce stoi w moim domu, w domu babci i w domu mojego taty. Za rok na pewno pojedziemy tam znowu…
III miejsce. Autorką pracy jest Anna Chojnacki, technik farmacji, pracująca w aptece ogólnodostępnej.
Zdjęcie powstało w czasie podróży poślubnej po USA, w miejscu o nazwie Horseshoe Bend w stanie Arizona. Podróż obejmowała Kalifornię, Arizonę, Utah i Nevadę, łącznie prawie 7 tysięcy kilometrów pokonanych w dwa tygodnie. Pani Anna powiedziała nam: – Pasjonuję się podróżami, w planie mam zwiedzić cały świat. Zdjęcia są dla mnie przede wszystkim pamiątką. Uwielbiam wracać do starych fotografii i przywoływać wspomnienia. Oprócz dokumentowania podróży bardzo dużo fotografuję zwierzęta, najczęściej mojego kota, Kiciorka.