Farmaceuci to ludzie z pasją
Nie tylko z pasją do farmacji. W październiku zaprosiliśmy uczestników Klubu Farmaceuty do podzielenia się zdjęciami dokumentującymi ich hobby. Dostaliśmy mnóstwo zgłoszeń, a konta Klubowiczów zostały zasilone punktami, które mogą wymieniać na atrakcyjne nagrody!
Spektrum pasji i zainteresowań farmaceutów jest, jak się spodziewaliśmy, szerokie. Zawierają się w nim zarówno hobby popularne, jak i te całkiem nieoczywiste i zaskakujące. Farmaceuci biegają, chodzą po górach, pływają w akwenach, tańczą w zespołach ludowych, uprawiają wszelką roślinność na działkach, namiętnie czytają. Spełniają się również w wielu innych aktywnościach.
Spośród zgłoszeń wyłoniliśmy trzy główne nagrody. Otrzymali je: Jarosław Bańka z Janowa Lubelskiego, mgr farmacji Diana Sawa-Guja z Gdyni oraz Aleksandra Marszalec z Grudziądza. Laureatom oraz wszystkim uczestnikom tego konkursu składamy gratulacje i dziękujemy za inspirację. Więcej nadesłanych zdjęć zobaczycie na profilu FB Polskiej Grupy Farmaceutycznej.
I miejsce – „Pomaganie ludziom to moja pasja”, Jarosław Bańka z Janowa Lubelskiego
Strażą pożarną zafascynowany byłem od dziecka. Mieszkam w sąsiedztwie jednostki OSP Andrzejów, do której należę już od 6 lat. Moją pasją jest pomaganie innym. W pracy i w życiu każdego dnia staram się wyciągać pomocną dłoń do potrzebujących.
II miejsce – „Moja pasja: nurkowanie”, mgr farmacji Diana Sawa-Guja z Gdyni
Jak do tego doszło? Trochę z przypadku. Mąż zrobił kurs i dostał kupon na lekcję próbną. Broniłam się przed nią długo, ale w końcu mnie namówił. Potem wszystko szybko się potoczyło. Spodobało mi się! Zrobiłam podstawowy i zaawansowany kurs. Do tego kurs na pływanie w suchym skafandrze. W planach jest jeszcze kurs ratownictwa nurkowego. Pandemia trochę opóźniła moje plany, ale też dała czas na fizyczne przygotowanie się do tego ekstremalnego sportu. Dzięki temu mogłam podziwiać rafy koralowe w Egipcie. Zdjęcie zostało wykonane ostatnio, na basenie koło Warszawy, gdzie pobiłam swój własny rekord i zeszłam na głębokość 30,4 m!
III miejsce – „Moją pasją jest malowanie obrazów. Sprawia mi to dużo radości i satysfakcji”, Aleksandra Marszalec z Grudziądza
Malarstwem zainteresowałam się 5 lat temu, wcześniej rysowałam jedynie ołówkiem. Zawsze chciałam malować, jednak bałam się, że szybko się zniechęcę i nie wiedziałam, jak zacząć. Najpierw spod mojej ręki wychodziły małe obrazki, głównie martwa natura akwarelami. Nie korzystałam z profesjonalnej nauki, z początku podpierałam się filmikami z YouTube’a i blogami. Potem były to już pełnowymiarowe obrazy. Malowanie każdego z nich zajęło sporo czasu, mimo to był to dla mnie pełen relaks. Obrazy podarowuję mojej rodzinie i znajomym. Część również wisi u mnie na ścianach.